wtorek, 26 sierpnia 2014

Ciekawy fakt #2 - rekord w skokach przez przeszkody

5 lutego 1949 roku Alberto Larraguiel, kapitan chilijskiej armii, dosiadając konia o imieniu Huaso, pobił rekord w skokach przez przeszkody. Wysokość, jaką pokonała ta para, to
247 centymetrów!

Ten rekord, ustanowiony w 1949 roku w miejscowości Viña del Mar, nie został do dziś pobity. Koń, po przeskoczeniu prawie 2,5 metrowej przeszkody, Huaso przeszedł na emeryturę i nigdy więcej nie był dosiadany. W momencie bicia rekordu Huaso (wierzchowiec pierwotnie miał na imię Faithful), miał aż 16 lat. Ten kasztanek miał zaledwie 165 centymetrów wzrostu!

Zdjęcie: http://pl.wikipedia.org/


Koń, który skakał tak wysoko, pierwotnie miał być...
koniem wyścigowym. Jednak nie sprawdził się w tej roli. Następnie trafił do chilijskiej armii, gdzie jego właściciel, kapitan Gaspar Lueje, chciał uczynić z niego konia do ujeżdżenia. Huaso uległ jednak wypadkowi, przez który niemal musiał zostać uśpiony. Udało się jednak do tego nie dopuścić, jednak koń nie miał już szans, aby rozwinąć się w dresażu. Ostatnią opcją były skoki. Początkowo koń ten był zbyt nerwowy, ciężki do kontroli i nie wykazywał potencjału, aż podczas pewnego treningu przeskoczył ponad dwumetrowe ogrodzenie. 
Koń został przeniesiony do Akademii Kawalerii Armii, do treningu został przekazany kapitanowi Albertowi Larraguielowi. Tam zmieniono jego imię z Faithful na Huaso. Był trenowany pod kątem pobicia rekordu w skoku przez przeszkodę. Pierwszy rekord pobity przez tą parę to rekord krajowy, następnie południowoamerykański, aż w końcu rekord świata.

Film z kanału Kemilando

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz